Hej.!Haha u mnie pada śnieg<lol2>.!!! Rozczarowujecie mnie, 5 komentarzy....pod ostatnim tłumaczeniem...jest mi przykro. Jak kiedyś było 18 to teraz jest po 5...:( Jak widzicie tamto tłumaczenie dodałam o 00;24 , bo obiecałam wam,że je wstawie na 100% ja obietnicy dotrzymałam a za to dostałam 5 komentarzy;(
A więc proszę Was o więcej komentarzy pod tym tłumaczeniem.
Noi do listy urodzin dopisujemy jeszcze Nedziiaka(Natalię) która ma urodziny 29 czerwca.
I bardzo proszę Was o branie udziału w konkursie.!:*
I jak coś przepraszam jeśli tłumaczenie będzie ułomne;D -mówiłam ,zła jakość dźwiękowa.
Tłumaczenie:
<biblioteka>
V:<ogląda gablotkę z maską,słyszy hałas> Vera, czy to ty.?
Ve:<wchodzi i przyprowadza zahipnotyzowanych Alfiego,Fabiana,Patricię i Amber> No chodźcie,chodźcie.
V:To działa.
Ve:To działa tak jak sen,nie wiedzą co się z nimi dzieje a kiedy wypowiem zaklęcie będą myśleli,że to im się poprostu śniło.
V:Wspaniale...Um Alfie Lewis wiesz,że nie daleko są czekoladowe ciasta.?<odwraca się od nich i szybko odwraca się z powrotem>
Al:<nie reaguje>
V:<podchodzi do niego>To był poprostu taki test.
Ve:Zaufaj mi Victorze, pudełko pamięci działa jak należy,a teraz co mamy robić.?
V:Cóż,Robert napewno się tego nie spodziewał,że wykorzystamy ich żeby zdobyć maskę, więc idziemy.<otwiera drzwi>
F:<szturcha Patricię łokciem>
Al,P i A:<uśmiechają się, bo oni udają,że są zahipnotyzowani>
Ve:Poprostu pomyśl,Victorze.Że maska niedługo będzie nasza.
V:Tak,wchodź.
Ve:<wchodzi>
V:Idźcie za Verą.
A,Al,F i P:<idą>
V:Tak jest,tak jest.Wspaniale.
Jo:<wchodzi do biblioteki>
<pokój Mary>
Mi<mówi coś przez chata,niestety mówi zbyt niewyraźnie>
M:<siedzi zamyślona>
Mi:Mara.?
M:Przepraszam.Słucham.?
Mi:Hmm. Czy wszystko w porządku.?
M:Wiesz, przez długi czas Cię tu nie było.
Mi:Ktoś inny zajął moje miejsce przy tobie.?
M:Mick to nie oto chodzi.
Mi:<wyłącza chata>
M:<bierze komórkę i pisze sms-a> Przepraszam Jerome.Możemy pogadać.? <pisze sms-a o takiej treści>
<jadalnia>
R:<wchodzi,mówi szeptem> Vera.?
J:<wychodzi ze swojego pokoju i czyta sms-a od Mary>
R:<zauważa Jeroma i chowa się za lodówką>
J:<uśmiecha się i wchodzi do kuchni>
R:Witaj,Jerome. Jeśli myślałeś,że się mnie pozbyłeś to się grubo myliłeś, a teraz pójdziesz ze mną.
J:Nie.!
R:<wyprowadza Jeroma>
E:<wchodzi>Hej,Jerry.(Eddie mówi tak na Jeroma tak jak na Patricię Yacker.) eee cześć. Czy wszystko tu w porządku.?
<podziemia>
V:Panno Milington,Panie Rutter jeden krok w przód.
F i A:<przesuwają się o jeden krok w przód>
Jo:<wchodzi,obserwuje ich i nagrywa ich komórką>
V:Lewis...Hmm....Lewis...Więc tu mnie masz Robercie. Senet to naprawdę trudna gra.
Ve:Nie martw się poradzisz sobie, myślałam,że te pola ze znakiem szakala są niebezpieczne.
V:Tak,ale tylko jeden może zostań naruszony. Tylko ta środkowa figura zostaje tajemnicą.
Al:<szeptem do Fabiana> Nie mogę tego zrobić.
F:Musisz.
V:Lewis, krok w lewo. Lewis zrób jeden krok w lewo.
Al:<do Fabiana,szeptem> Nie mogę tego zrobić.
F:<szeptem> Zrób to.!
V:Co się dzieje.? Dlaczego on nic nie robi.?
F:<szeptem>Alfie,zrób to.
Al:<przesuwa się krok w lewo>
<posągi obracają się>
Al:<wpada w przepaść>AAA.!
Jo:<wstrzymuje oddech>
Ve:<odwraca się>
Jo:<chowa się>
Ve:Co to było.?Słyszałam coś.
V:Tak,głos chłopca,który wpada w otchłań. Jak mogliśmy myśleć,że zahipnotyzowanie uczniów to będzie dobry plan.
Ve:Cóż,jeśli nie pomyliłbyś się...
V:<pokazuje jej coś w stylu ''Talk to the hand''. Hahaha.!>
CDN....
Proszę o komentarze.!
13 kometarzy kolejne tłumaczenie.!
Pozdrawiam Paulaa.
Komentowanie ;) i zadawanie pytań
Mamy do was prośbę.
Komentujcie nasze posty!
Mariolaa., Smerfetka290101, Sapphire
Jeżeli chcesz zadać którejś z nas pytanie zadaj tu:
Mariolaa. http://ask.fm/maarioolaa
Smerfetka290101 http://ask.fm/Smerfetka290101
Sapphire http://ask.fm/Ametyst
Czekamy na pytania!
sobota, 31 marca 2012
-.-
Cześć.
Jest mi przykro, że pod moim opowiadaniem jest tylko 5 komentarzy. Miało być 10, ale moje błagania, prośby, groźby nie pomagają. Powinno nie być opowiadania, ale cóż... Dlatego,że pod tamtym tylko 5 komci, pod tym ma być 15!!!-Powodzenia.!
Jest mi przykro, że pod moim opowiadaniem jest tylko 5 komentarzy. Miało być 10, ale moje błagania, prośby, groźby nie pomagają. Powinno nie być opowiadania, ale cóż... Dlatego,że pod tamtym tylko 5 komci, pod tym ma być 15!!!-Powodzenia.!
- Kim jesteś.? Bratem BLIŹNIAKIEM???-wykrzyczała Patricia.
- Ciii..On o tym nie wie..
- NIE WIE?? To może nie wie jak ma na imię, co?-zapytała z sarkazmem patricia.
- Haha.. Możliwe.
- Ale nie śmieszne półgłupki.-Wyszedł z ukrycia Jerome.-Mick ma brata bliźniaka!? To chore!
- Jerome??-odpowiedzieli równo Pati i Fabes.-Co ty tutaj robisz?
- Ok skończmy! To dziwne.-powiedziała Patricia, która miała minę jak...Alfe widzący górę naleśników.
- Jestem za!-podniósł rekę do góry Fabes.
- Ok. Skończcie to przedstawienie.
- Jak masz na imię.?
- Mike.
- Aha.
Tymczasem w gabinecie Victora.
- Pilne zebranie stowarzyszenia.
7 minut później:
- Tego nie wiem, ale przeczuwam, że oni tez tego szukają.
- czego?
- Maski Anubisa.
- Ale gdzie jej szukać?
- Nie wiem!!
- ....
- Możecie już iść.
Nina wróciła już do pokoju, i zaczęła robić lekcje z Francuza. Nagle do jej pokoju wtargnął Fabian.
- Czego?-zapytała z niechęcią Nina.
- Chciałem Ci przekazać tą karktę (daje jej kopertę), i coś pokazać.
- CO?
- No chodź.!
Poszli, fabian pokazał Ninie Mike`a.
- kto to?
- To MIke. Jest bliźniakiem Mick`a.
- Hej. Jestem Nina. Będziesz tu mieszkać?
- Tak. A Ty jesteś bardzo ładna.
- Dzięki, ale mam chłopaka..Chyba..
Mam nadzieję, ze się podobała część czwarta.. :D
Proszę o 15 komentarzy..
Aliciaa.
PS: Mam urodziny 4 stycznia, imieniny 21 czerwca :)
Tłumaczenie 42 odcinka cz.1 + coś;)
Hej.! Cio tam.?;) Mi nawet dobrze;) Widzę,że wam się podoba pomysł z bloggowymi urodzinami-bardzo się cieszę;* Alicia w swojej ostatniej notce prosiła mnie o przetłumaczenie wpisów z twittera. Proszę bardzo:
#1 Getting ready! -Przygotowuję się.!#2 Look who I bumped into. It's Yasmin!-Zgadnij z kim się dzisiaj zderzyłem.To Yasmin!#3 Here's a kiss for everyone who voted for us!-Buziaki dla wszystkich którzy głosowali na nas.!#4 On the way to do some more press for Anubis with @BradKavanagh-Trochę więcej nacisku na prracę nad Anubisem z @BradKavanagh#5 @BradKavanagh and me-@BradKavanagh i ja#6 Looking good!-Dobrze to wygląda.!
Ok a propo urodzin daty urodzin, tych którzy mi je napisali;)
Megi;*- 27 październik.
Kasia;***-7 maj.
Nika.-6 maj.
Asia-2 kwietnia.
Nakręcona;)-6 czerwiec.
Aleksandra(Alex13)-12 kwietnia.
Paula999-9 czerwiec.
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
Śmiało,piszcie kiedy urodziny;) Liczy się zabawa i miła atmosfera.!;*
Być może większość z Was będzie na mnie zła,ale nie dam rady przetłumaczyć tego odcinka profesjonalnie.Jest poprostu w KOSZMARNEJ jakości dźwiękowej więc nie mogę wyłapać słów.
I jeszcze jedno muszę oznajmić,że to ostatni odcinek,który przetłumaczę... Trzeba też zostawić jakąś niespodziankę na premiere w polsce;) A po drugie mam też nawał nauki i we wtorek test szóstoklasisty.;*
odcinek 42<==Link do odcinka.
Tłumaczenie:
<biblioteka>
L.T:(lekarz Trudy):Witaj,Jasper. Nie wiem czy mnie pamiętasz...<ściąga maskę,a tu Rufus>
Jo:<obserwuje ich,szeptem>Rufus.
<gabinet Victora>
Ve:Mam pomysł jak przechytrzyć te dzieci.
V:Hmm.?
Ve:<siada pokazuje mu pudełko>
V:Z kąd go masz.?<mówi zaciekawiony>
Ve:Od doktora,który pomagał Trudy z pamięcią.
V:To jest egipskie pudełko pamięci(czy coś takiego;p),to wciąga pamięć do środka. I Trudy wie co to jest.?
Ve:Tak,tak<kłamie>i myślę,że moglibyśmy to wykorzystać żeby zawładnąć uczniami i przejść Senet.
V:Chyba nie myślisz,że zrobimy z uczniów marionetki..
Ve:Jeśli będziemy mieli nad nimi pełną kontrolę,przejdą grę a my weźmiemy maskę...o i tutaj jest zaklęcie odwracające to wszystko.
V:Dobrze myślisz o tym,Vero. Interesujące...
<biblioteka>
R:Już od dawna zamierzałem Cię odwiedzić,Jasper.
Ja(Jasper):Nie mam ci nic do powiedzenia.
R:Jesteś tego pewien.? No wiesz,żebyś później tego nie żałował...
Ja:Dotrzymam tajemnicy,przysięgam.
R:Oczywiście,oczywiście że dotrzymasz. Bo ty wiesz,że coś złego,coś bardzo bardzo złego może stać się z tobą i twoim chrześniakiem.
Jo:<szeptem>Fabian...
R:Będę miał cię na oku...i twojego chrześniaka też.I muszę też mieć prawdziwą maskę.
Ja:Ale nie będziesz jej miał.Vera jest ostatnio bardzo blisko Victora..aż za blisko.
R:Cóż,myślę że pora ją odwiedzić.I nie mów do mnie takim tonem,mam nadzieję,że to już się nie powtórzy...<wychodzi>
Ja:<patrzy się na Joy>
Jo:<patrzy na niego złowrogim wzrokiem i ucieka>
Ja:Joy.! Mogę Ci to wyjaśnić.! Oh...
<dom anubisa>
F:Słuchajcie,musimy coś wymyślić,Trudy znalazła jakieś magiczne pudełko i my musimy je zdobyć.
Jo:<wbiega do pokoju> Doktor od pamięci Trudy,nie jest doktorem słyszałam jak gadał z Jasperem i nie uwierzycie kim on był naprawdę...To był Rufus.!
P:Co.?!
Jo:I Jasper i Vera pracują dla niego.
A:Czyli doktor od pamięci Trudy dał jej to pudełko.?
P:Nie,teraz musimy mieć plan,Vera zapewne chce nas przechytrzyć.
F:Może powinniśmy się jakoś przed tym zabezpieczyć.?
A:Mów co mamy robić,Fabian.
F:Posłuchaj tego.Victor zapewne będzie chciał nas wykorzystać do gry ale nie wie że my nie damy się oszukać.
Jo:Więc,czyli tak poprostu chcecie się oddać w ręce Victora.?
P:My,go przechytrzymy.
Jo:Ale to szaleństwo.Musimy mieć więcej czasu żeby to przemyśleć.
F:My nie mamy więcej czasu Joy.
Al:Więc,wchodzę w to.
P:Ja też.Amber.?
Al,P,F i A:<pokazują znak Sibuny>
Jo:I co chcecie zrobić.?
A:I tak właśnie postępuje Sibuna.
W,oprócz Joy:<wychodzą>
<w pokoju Mary>
M i J:<jedzą pianki>
M:<wkłada piankę do buzi>
J:Powiedz.
M:<coś mówi,ale strasznie niewyraźnie>
J:Dawaj,jeszcze jedną.
M:Nie...
J:Jeszcze jedną.. Widzisz.?<pokazuje 4 pianki,wkłada je do buzi i zaczyna coś mówić>
<ktoś dzwoni na chacie>
M:<podchodzi do komputera>Mick.
J:Okej...Czyli,że mam wyjśc.?
M:Mógłbyś.?
J:<wstaje>Jasne,mógłbym,zachowam je<pianki>
M:Jerome.Przepraszam.
J:Jest okej.Dobranoc<wychodzi>
M:<odbiera> Mick.! Cześć.
<jadalnia>
T:Doktor Alizander powiedział mi żebym podzieliła się pudełkiem pamięci z przyjaciółmi.Więc chce Wam je pokazać.Oh..Gdzie jest pudełko.? Może Vera je ma...<wstaje>
F:Gotowi.?Musimy to jakoś opanować i dać się zawładnąć.
A:<wkłada zatyczki do uszów>
P:Co ty robisz.?
A:Hmm.?<nie słyszy>
P:Powiedziałam co ty robisz.?
A:Jeśli to włączy..wole być przygotowana.
Ve i T:<wchodzą do kuchni>
T:<kładzie pudełko na środku stołu>Teraz wpaczcie się w nie, spróbujcie patrzeć głęboko do środka cały czas...<ziewa>
Ve:Nie myślisz,że już jesteś zbyt zmęczona.Trudy.?
T:Oh,tak.Czuję się zmęczona.Już je z tąd biorę i idę do łóżka.
Ve:Nie,zostaw je ja się nim zajmę.
T:Oh,dziękuję Vero.!Dobranoc.<wychodzi>
Ve:<siada na krześle>
Jo:<obserwuje ich>
Ve:<sięga do pudełka>Słyszeliście co mówiła Trudy...patrzcie do środka.
Al,P,F i A:<patrzą jak zahipnotyzowani>
CDN....
Przetłumaczone do 7;37. Jak macie jakieś pytania to pytać w komentarzu,napewno odpowiem. Proszę też wysyłać pracę na konkurs;);*
Pozdrawiam Paulaa.
#1 Getting ready! -Przygotowuję się.!#2 Look who I bumped into. It's Yasmin!-Zgadnij z kim się dzisiaj zderzyłem.To Yasmin!#3 Here's a kiss for everyone who voted for us!-Buziaki dla wszystkich którzy głosowali na nas.!#4 On the way to do some more press for Anubis with @BradKavanagh-Trochę więcej nacisku na prracę nad Anubisem z @BradKavanagh#5 @BradKavanagh and me-@BradKavanagh i ja#6 Looking good!-Dobrze to wygląda.!
Ok a propo urodzin daty urodzin, tych którzy mi je napisali;)
Megi;*- 27 październik.
Kasia;***-7 maj.
Nika.-6 maj.
Asia-2 kwietnia.
Nakręcona;)-6 czerwiec.
Aleksandra(Alex13)-12 kwietnia.
Paula999-9 czerwiec.
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
Śmiało,piszcie kiedy urodziny;) Liczy się zabawa i miła atmosfera.!;*
Być może większość z Was będzie na mnie zła,ale nie dam rady przetłumaczyć tego odcinka profesjonalnie.Jest poprostu w KOSZMARNEJ jakości dźwiękowej więc nie mogę wyłapać słów.
I jeszcze jedno muszę oznajmić,że to ostatni odcinek,który przetłumaczę... Trzeba też zostawić jakąś niespodziankę na premiere w polsce;) A po drugie mam też nawał nauki i we wtorek test szóstoklasisty.;*
odcinek 42<==Link do odcinka.
Tłumaczenie:
<biblioteka>
L.T:(lekarz Trudy):Witaj,Jasper. Nie wiem czy mnie pamiętasz...<ściąga maskę,a tu Rufus>
Jo:<obserwuje ich,szeptem>Rufus.
<gabinet Victora>
Ve:Mam pomysł jak przechytrzyć te dzieci.
V:Hmm.?
Ve:<siada pokazuje mu pudełko>
V:Z kąd go masz.?<mówi zaciekawiony>
Ve:Od doktora,który pomagał Trudy z pamięcią.
V:To jest egipskie pudełko pamięci(czy coś takiego;p),to wciąga pamięć do środka. I Trudy wie co to jest.?
Ve:Tak,tak<kłamie>i myślę,że moglibyśmy to wykorzystać żeby zawładnąć uczniami i przejść Senet.
V:Chyba nie myślisz,że zrobimy z uczniów marionetki..
Ve:Jeśli będziemy mieli nad nimi pełną kontrolę,przejdą grę a my weźmiemy maskę...o i tutaj jest zaklęcie odwracające to wszystko.
V:Dobrze myślisz o tym,Vero. Interesujące...
<biblioteka>
R:Już od dawna zamierzałem Cię odwiedzić,Jasper.
Ja(Jasper):Nie mam ci nic do powiedzenia.
R:Jesteś tego pewien.? No wiesz,żebyś później tego nie żałował...
Ja:Dotrzymam tajemnicy,przysięgam.
R:Oczywiście,oczywiście że dotrzymasz. Bo ty wiesz,że coś złego,coś bardzo bardzo złego może stać się z tobą i twoim chrześniakiem.
Jo:<szeptem>Fabian...
R:Będę miał cię na oku...i twojego chrześniaka też.I muszę też mieć prawdziwą maskę.
Ja:Ale nie będziesz jej miał.Vera jest ostatnio bardzo blisko Victora..aż za blisko.
R:Cóż,myślę że pora ją odwiedzić.I nie mów do mnie takim tonem,mam nadzieję,że to już się nie powtórzy...<wychodzi>
Ja:<patrzy się na Joy>
Jo:<patrzy na niego złowrogim wzrokiem i ucieka>
Ja:Joy.! Mogę Ci to wyjaśnić.! Oh...
<dom anubisa>
F:Słuchajcie,musimy coś wymyślić,Trudy znalazła jakieś magiczne pudełko i my musimy je zdobyć.
Jo:<wbiega do pokoju> Doktor od pamięci Trudy,nie jest doktorem słyszałam jak gadał z Jasperem i nie uwierzycie kim on był naprawdę...To był Rufus.!
P:Co.?!
Jo:I Jasper i Vera pracują dla niego.
A:Czyli doktor od pamięci Trudy dał jej to pudełko.?
P:Nie,teraz musimy mieć plan,Vera zapewne chce nas przechytrzyć.
F:Może powinniśmy się jakoś przed tym zabezpieczyć.?
A:Mów co mamy robić,Fabian.
F:Posłuchaj tego.Victor zapewne będzie chciał nas wykorzystać do gry ale nie wie że my nie damy się oszukać.
Jo:Więc,czyli tak poprostu chcecie się oddać w ręce Victora.?
P:My,go przechytrzymy.
Jo:Ale to szaleństwo.Musimy mieć więcej czasu żeby to przemyśleć.
F:My nie mamy więcej czasu Joy.
Al:Więc,wchodzę w to.
P:Ja też.Amber.?
Al,P,F i A:<pokazują znak Sibuny>
Jo:I co chcecie zrobić.?
A:I tak właśnie postępuje Sibuna.
W,oprócz Joy:<wychodzą>
<w pokoju Mary>
M i J:<jedzą pianki>
M:<wkłada piankę do buzi>
J:Powiedz.
M:<coś mówi,ale strasznie niewyraźnie>
J:Dawaj,jeszcze jedną.
M:Nie...
J:Jeszcze jedną.. Widzisz.?<pokazuje 4 pianki,wkłada je do buzi i zaczyna coś mówić>
<ktoś dzwoni na chacie>
M:<podchodzi do komputera>Mick.
J:Okej...Czyli,że mam wyjśc.?
M:Mógłbyś.?
J:<wstaje>Jasne,mógłbym,zachowam je<pianki>
M:Jerome.Przepraszam.
J:Jest okej.Dobranoc<wychodzi>
M:<odbiera> Mick.! Cześć.
<jadalnia>
T:Doktor Alizander powiedział mi żebym podzieliła się pudełkiem pamięci z przyjaciółmi.Więc chce Wam je pokazać.Oh..Gdzie jest pudełko.? Może Vera je ma...<wstaje>
F:Gotowi.?Musimy to jakoś opanować i dać się zawładnąć.
A:<wkłada zatyczki do uszów>
P:Co ty robisz.?
A:Hmm.?<nie słyszy>
P:Powiedziałam co ty robisz.?
A:Jeśli to włączy..wole być przygotowana.
Ve i T:<wchodzą do kuchni>
T:<kładzie pudełko na środku stołu>Teraz wpaczcie się w nie, spróbujcie patrzeć głęboko do środka cały czas...<ziewa>
Ve:Nie myślisz,że już jesteś zbyt zmęczona.Trudy.?
T:Oh,tak.Czuję się zmęczona.Już je z tąd biorę i idę do łóżka.
Ve:Nie,zostaw je ja się nim zajmę.
T:Oh,dziękuję Vero.!Dobranoc.<wychodzi>
Ve:<siada na krześle>
Jo:<obserwuje ich>
Ve:<sięga do pudełka>Słyszeliście co mówiła Trudy...patrzcie do środka.
Al,P,F i A:<patrzą jak zahipnotyzowani>
CDN....
Przetłumaczone do 7;37. Jak macie jakieś pytania to pytać w komentarzu,napewno odpowiem. Proszę też wysyłać pracę na konkurs;);*
Pozdrawiam Paulaa.
piątek, 30 marca 2012
:(+Foty z Twitter`a
Siemson.;*
Na początek połączyłam fotki z Twitter`a w kolaż.
#1 Getting ready!
#2 Look who I bumped into. It's Yasmin!
#3 Here's a kiss for everyone who voted for us!
#4 On the way to do some more press for Anubis with@BradKavanagh
#5@BradKavanagh and me
#6 Looking good!
Droga Paulo.! Jeżeli możesz to przetłumaczysz to.? Nie mam czasu tylko "kopiuj, wklej".
:( - Czekam na 14 komentarzy pod opowiadaniem, inaczej nie będzie następnego opowiadania. OK. WYSTARCZY 10 ! ! Jeszcze 5 ! Plisss.! Nie chcę żadnej awantury, tylko ładnie proszę..!
Co Wy na to żebym zaczęła robić kartki na zamówienie.? Urodziny,imieniny..... Piszcie w komentarzach.
Aliciaa.
PS: Nie wiem czy jutro pojawi się notka, ale pod tą czekam na 7 komentarzy..
Na początek połączyłam fotki z Twitter`a w kolaż.
#1 Getting ready!
#2 Look who I bumped into. It's Yasmin!
#3 Here's a kiss for everyone who voted for us!
#4 On the way to do some more press for Anubis with
#5
#6 Looking good!
Droga Paulo.! Jeżeli możesz to przetłumaczysz to.? Nie mam czasu tylko "kopiuj, wklej".
:( - Czekam na 14 komentarzy pod opowiadaniem, inaczej nie będzie następnego opowiadania. OK. WYSTARCZY 10 ! ! Jeszcze 5 ! Plisss.! Nie chcę żadnej awantury, tylko ładnie proszę..!
Co Wy na to żebym zaczęła robić kartki na zamówienie.? Urodziny,imieniny..... Piszcie w komentarzach.
Aliciaa.
PS: Nie wiem czy jutro pojawi się notka, ale pod tą czekam na 7 komentarzy..
czwartek, 29 marca 2012
2 prace konkursowe+przepraszam+pomysł+ notka urodzinowa
Hej.! Dobrze niech będzie jutro będzie tłumaczenie,dzisiaj nie bo wróciłam o 18 ze szkoły i jestem padnięta i mam problemy z mózgiem więc tłumaczenie byłoby jakieś głupkowate jutro będzie na 100%.
Notka urodzinowa...Dla Anonimka o imieniu Paula,która ma dzisiaj urodziny. Wszystkiego najlepszego.!
Wszystkiego najlepszego.!!!
I teraz pomysł:
Otóż jak dla mnie na blogu oprócz ciekawych notek i komentarzy ważna też jest miła atmosfera- wpadłam na pomysł będziemy robić tzw. ''bloggowe urodziny''. Napiszcie w komentarzu datę swoich urodzin i (jeśli jesteście anonimem, imię) Wtedy też będę wam robiła takie specjalne notki tylko dla was;* I jak się podoba pomysł.?;) Piszcie w komentarzu;*
I już dostałam dwie prace konkursowe,bardzo się cieszę i mam nadzieję,że ktoś jeszcze się zgłosi, na prace czekam do 11 kwietnia.Wtedy wybierzemy zwycięzcę.
Wierszyk Klaudii:
Super wierszyk.! Naprawdę podoba mi się, widać tylko mały błąd: Prime Minister to premier na polski a powinno być premiere czyli premiera. Ale wierszyk super;) Dziękuję za zgłoszenie;*
Tłumaczenie wierszyka:
Tajemnice Domu Anubisa to świetne show.!
I pomyślmy co będzie kiedy będzą nowe odcinki.?
Nie mogę się doczekać,aż chce mi się płakać,kiedy dowiedziałam się,że premiera będzie w czerwcu.!
I wierszyk Wiktori (Torii)
My favourite TV show is House Of Anubis,
I think you know, what it is!
If you don't - it's a show
Where Nina and Fabian often go
To the attic to find a mask
And this is a next ask:
Why? For who?
Maybe for... you?
Never mind.
I love to watch Fabina and Peddie
But i sooo hate Neddie.
Mickra, Mickber, FOOOOOY
Because I HATE JOY!
I will sum up it in some words:
You will not find better show all over the world!!!
Łał super wierszyk.! Długi dopracowany, jest parę błedów gramatycznych ale nie będę się czepiać...Super.!
Dziękuję Ci bardzo za zgłoszenie;*
Tłumaczenie wierszyka.:
Mój ulubiony serial to Tajemnice Domu Anubisa.
Myślę,że wiesz co to jest.!
Jeśli nie-to serial
Gdzie Nina i Fabian często chodzą na strych,żeby zdobyć maskę( tu chyba bardziej powinno być piwnica ale to szczegół;*)
I oto następne pytanie:
Dlaczego.? Dla kogo.?
Może dla...ciebie.?
Nie ważne.
Uwielbiam oglądać Fabinę i Peddie.
Ale tak bardzo nienawidzę Neddie,Mickra,Mickber i FOOOY.!
Bo nienawidzę Joy.!
Podsumuję go w kilku słowach:
To najlepszy serial na świecie.!
Łał świetny.! Dziękuję za zgłoszenie;*
Piszcie czy podoba wam się pomysł z urodzinami i liczę na więcej prac moje zdolniachy;* <33
Pozdrawiam Paulaa.
Notka urodzinowa...Dla Anonimka o imieniu Paula,która ma dzisiaj urodziny. Wszystkiego najlepszego.!
Wszystkiego najlepszego.!!!
I teraz pomysł:
Otóż jak dla mnie na blogu oprócz ciekawych notek i komentarzy ważna też jest miła atmosfera- wpadłam na pomysł będziemy robić tzw. ''bloggowe urodziny''. Napiszcie w komentarzu datę swoich urodzin i (jeśli jesteście anonimem, imię) Wtedy też będę wam robiła takie specjalne notki tylko dla was;* I jak się podoba pomysł.?;) Piszcie w komentarzu;*
I już dostałam dwie prace konkursowe,bardzo się cieszę i mam nadzieję,że ktoś jeszcze się zgłosi, na prace czekam do 11 kwietnia.Wtedy wybierzemy zwycięzcę.
Wierszyk Klaudii:
Secrets of the house of Anubis is a great show!
I still just think when you get new episodes?
I can not wait until I want to cry when I learned that in June the Prime Minister will be!
Super wierszyk.! Naprawdę podoba mi się, widać tylko mały błąd: Prime Minister to premier na polski a powinno być premiere czyli premiera. Ale wierszyk super;) Dziękuję za zgłoszenie;*
Tłumaczenie wierszyka:
Tajemnice Domu Anubisa to świetne show.!
I pomyślmy co będzie kiedy będzą nowe odcinki.?
Nie mogę się doczekać,aż chce mi się płakać,kiedy dowiedziałam się,że premiera będzie w czerwcu.!
I wierszyk Wiktori (Torii)
My favourite TV show is House Of Anubis,
I think you know, what it is!
If you don't - it's a show
Where Nina and Fabian often go
To the attic to find a mask
And this is a next ask:
Why? For who?
Maybe for... you?
Never mind.
I love to watch Fabina and Peddie
But i sooo hate Neddie.
Mickra, Mickber, FOOOOOY
Because I HATE JOY!
I will sum up it in some words:
You will not find better show all over the world!!!
Łał super wierszyk.! Długi dopracowany, jest parę błedów gramatycznych ale nie będę się czepiać...Super.!
Dziękuję Ci bardzo za zgłoszenie;*
Tłumaczenie wierszyka.:
Mój ulubiony serial to Tajemnice Domu Anubisa.
Myślę,że wiesz co to jest.!
Jeśli nie-to serial
Gdzie Nina i Fabian często chodzą na strych,żeby zdobyć maskę( tu chyba bardziej powinno być piwnica ale to szczegół;*)
I oto następne pytanie:
Dlaczego.? Dla kogo.?
Może dla...ciebie.?
Nie ważne.
Uwielbiam oglądać Fabinę i Peddie.
Ale tak bardzo nienawidzę Neddie,Mickra,Mickber i FOOOY.!
Bo nienawidzę Joy.!
Podsumuję go w kilku słowach:
To najlepszy serial na świecie.!
Łał świetny.! Dziękuję za zgłoszenie;*
Piszcie czy podoba wam się pomysł z urodzinami i liczę na więcej prac moje zdolniachy;* <33
Pozdrawiam Paulaa.
Etykietki:
bloggowe urodziny,
konkurs.,
pomysł,
przeprosiny
środa, 28 marca 2012
Moja miesięcznica.! + tłumaczenie 43 odcinka cz.4
Hej.! Jak widzicie to moja miesięcznica trzy dni temu minął równo miesiąc odkąd tu piszę...Tak się cieszę.!
Postanowiłam coś wymyśleć... Jak wiecie moją specjalizacją jest j.angielski więc wpadłam na pomysł,żeby ogłosić konkurs.
Temat konkursu: Wierszyk o HoA po angielsku;) Jak nie będziecie czegoś wiedzieć możecie skorzystać z inncyh stron lub z mojej pomocy;);*
Podpisany waszym imieniem i ile macie lat. Wyślijcie mi na maila: pineczka99@o2.pl
Liczę,że się ktoś zgłosi.!
Te wierszyki będą publikowane na blogu a najlepsze nagradzane.;);*
A więc powodzenia;) I mam nadzieję że się ktoś zgłosi.
Tłumaczenie, tamto było krótkie więc teraz będzie troszeczkę dłuższe.Mam nadzieję że to tylko dlatego że było takie krótkie było tylko 11 komentarzy^^;*
Jo i F:<przytulają się>
Jo:<uderza Fabiana w ramię> Obiecałeś,że się nie ruszysz.!
F:Jeden raz kiedy ci zaufałem,żebyś nie pomyślała że Cię nie słucham.
Jo i F:<śmieją się>
F:Wiesz,miałaś rację. Byłem tchórzem.
Jo:Nie,byłeś naprawdę odważny.
F:Nie,nie chodzi mi o grę. Chodzi mi o nas.
Jo:Jest okej. Myślę,że to już dawno wyjaśniliśmy,ja poprostu tęskniłam za moim miejscem przy tobie.Na to liczyłam.<podaje rękę> Przyjaciele.
Jo i F:<przytulają się>
F:Przyjaciele.
Jo:Fabian,patrz.
Jo i F:<pochodzą do komory maski i widzą postument z kluczami>
F:<czyta>''błyszcząca nagroda.''
Jo:Ten klucz jest do tego, tak przypuszczam.
F:<znowu czyta> ''Upadli przyjaciele''. To musi być klucz żeby ich uwolnić.
Jo:<bierze klucz od maski>
F:<bierze klucz żeby uratować przyjaciół,a on się nie rusza> Nie,czekaj. Nie mogę wyjąć klucza. Emmm,może to jest wybór. Co jeśli nie możemy wziąść obydwóch kluczy.? Co jeśli musimy wybierać między nimi.?
Jo:Co to znaczy.?
F:Wybór, uratować przyjaciół albo wziąść maskę. Musimy uratować Ninę i resztę. Połóż go z powrotem. <bierze klucz żeby uwolnić resztę Sibuny.>
<dzwi się otwierają>
Jo:Dawaj.
F:Chodźmy.!
<podziemia>
A:Cieszcie się,że chodź jeden z nas jest tu przygotowany a wyśmiewali się ze mnie jak pakowałam te wszystkie przekąski i błyszczyk.<rozdjae wszystkim czekolade> <do Patrici> Wstydź się.
P:Nie zamierzam się wstydzić, zamierzam się stąd wydostać.
F:<zza drzwi> Nina.? Nina,już idę.!
N:Fabian.
N i F:<przytulają się>
Jo i P:<też się przytulają>
P:Hej,współlokatorze. Dlaczego tak długo.?
N:<do Fabiana>Wiedziałam,że ci się uda.
F:Nie zrobiłbym tego gdyby nie Joy. Była niesamowita.
N:Joy.? <rozczarowana>
F:Pomogła mi.
N:Dzięki,Joy. Jestem ci wdzięczna.
Jo:Jest okej. Chyba teraz jesteśmy tak jakby w tym razem.<uśmiech>
N:Czekaj. Maska. Musimy ją wziąść.!
F:Oh...Jest nadal zamknięta.<pokazuje klucz> Mieliśmy wybór. Albo wy albo maska.
N:<wzdycha smutna>
<biblioteka>
Si(sibuna): <otwierają drzwi>
V i Ve:<chowają się>
N:Okej.Popierwsze,idę odwiedzić babcię. A potem znajdziemy sposób żeby otworzyć gablotkę.
A:Okej.
F:Chodźmy.
Si:<wychodzą z biblioteki>
V:Musieli przejść grę.
Ve:tak,Ale gdzie jest maska.?
V i Ve:<schodzą do podziemii>
Ve:Tak. ...Tak.!<podbiega do maski> To jest już nasze do wzięcia.! Musimy robić szybę.<ściąga buta>
V:Myślę ,że to nie będzie takie proste,jeśli by było Panna Martin i reszta już dawno by to wzieli. Zostaw to mnie,Vero.Uczniowie zapewne wrócili do domu.Musimy utrzymać swój poziom normalności,albo zrobią się podejrzliwi.
Ve:Ale my...
V:<popycha ją>Powiedziałem zostaw to mnie.! To ja wyciągnę naszą maskę. Idź i znajdź coś co zajełoby uczniów.
Ve:<zakłada buta i idzie>
<dom anubisa>
P:<wyciąga coś z lodówki>
E:Więc,gdzie się podziewałaś.?
P:Tu i tam, klub szachowy...szpital..
E:Dawaj Patrcia,nie jestem głupi,okej.? Oh...i um...Alfie wrócił.
P:Naprawdę.?
E:Mhm....hmmm... i Nina,wiesz,nie wierze że odwiedzała swoją babcię trzy dni,nie mówiąc nikomu gdzie tak naprawdę jest, Huh...I jeszcze poszła odwiedzić ją dziś wieczorem.
P:Oh, ona jest bardzo oddaną wnuczką.
E:Nie. Patricia, co tu się dzieje.?
P:Mmm.? Nic się nie dzieje.
M:<wchodzi>Hej,Eddie,Poppy napisała listę,wszystkich wujków i jest pewna że nie ma żadnego na literę ''R'', chyba że jej ciocia, Ruby Clarke. Jesteś pewien,że to był mężczyzna.?
E:Tak. CZekaj,nie, umm..ten gość miał kobiece imię. Um... Rene. Wujek Rene.
P:Rene.?
E:Tak,wiem biedny gość,co nie.?
P:Jak on wyglądał.?
E:Um,wysoki,ciemny blondyn, oh, i miał bardzo duże niebieskie oczy.
P:Nie.! Nie,nie,nie.!
M:Patricia,co się dzieje.? Wiesz kim jest ten mężczyzna.?
<pokój Very>
V:<puka do drzwi> Vera.? <wchodzi do pokoju,bierze jakąś książkę>
<dzwoni telefon>
V:<bierze telefon> ''R.Zeno'' ...Rufus Zeno. <rzuca telefonem w lusterko i podnosi znowu telefon>
<pokój Niny>
Se:<pojawia się>Wybrana wróciła ale bez maski.
N:Zdobędziemy ją, obiecuję.
Se:Twoi przyjaciele mieli klucz i go stracili.
N:To wszystko żeby mnie uratować.!
Se:Maska jest wyjątkowo ważniejsza.Wybrana nie. Wydaje ci się,że stare mity są prawdziwe.?
N:Osirian.?
Se:Tak,Osirian. Moja cierpliwość co do ciebie się kończy.Ta stara umrze pierwsza,jutro po zachodzie słońca.
N:Babcia.? Nie,proszę.!
Se:I kto będzie następny.? Ślicznotka czy klaun.? Albo...buntowniczka.? Albo ten słodki chłoptaś.?
N:Jeśli skrzywdzisz go albo kogokolwiek z nich...
Se:Ale chłopak może być zbyt ważny żeby zginąć.
N:Fabian.?Co masz na myśli.?
Se:Jutro po zachodzie słońca wszystkiego się dowiesz i obiecuję dotrzymać obietnicy i zniszcze ci życie...
Uff...Dzisiaj dłuugie i koniec odcinka ;)
Więc jedziemy w dół jutro cz.1 tłumaczenia 42 odcinka tu daje link ==> Odcinek 42;)
Ale jeden warunek pojawi się następne za 14 komentarzy bo naprawdę się napracowałam ;*;)
14 komentarzy kolejne tłumaczenie.
I zachęcam do brania udziału w konkursie:) Przypominam też,że jeśli chcecie się mnie coś zapytać =, piszcie w komentarzu,napewno odpowiem;*;)
Pozdrawiam Paulaa.
Postanowiłam coś wymyśleć... Jak wiecie moją specjalizacją jest j.angielski więc wpadłam na pomysł,żeby ogłosić konkurs.
Temat konkursu: Wierszyk o HoA po angielsku;) Jak nie będziecie czegoś wiedzieć możecie skorzystać z inncyh stron lub z mojej pomocy;);*
Podpisany waszym imieniem i ile macie lat. Wyślijcie mi na maila: pineczka99@o2.pl
Liczę,że się ktoś zgłosi.!
Te wierszyki będą publikowane na blogu a najlepsze nagradzane.;);*
A więc powodzenia;) I mam nadzieję że się ktoś zgłosi.
Tłumaczenie, tamto było krótkie więc teraz będzie troszeczkę dłuższe.Mam nadzieję że to tylko dlatego że było takie krótkie było tylko 11 komentarzy^^;*
Jo i F:<przytulają się>
Jo:<uderza Fabiana w ramię> Obiecałeś,że się nie ruszysz.!
F:Jeden raz kiedy ci zaufałem,żebyś nie pomyślała że Cię nie słucham.
Jo i F:<śmieją się>
F:Wiesz,miałaś rację. Byłem tchórzem.
Jo:Nie,byłeś naprawdę odważny.
F:Nie,nie chodzi mi o grę. Chodzi mi o nas.
Jo:Jest okej. Myślę,że to już dawno wyjaśniliśmy,ja poprostu tęskniłam za moim miejscem przy tobie.Na to liczyłam.<podaje rękę> Przyjaciele.
Jo i F:<przytulają się>
F:Przyjaciele.
Jo:Fabian,patrz.
Jo i F:<pochodzą do komory maski i widzą postument z kluczami>
F:<czyta>''błyszcząca nagroda.''
Jo:Ten klucz jest do tego, tak przypuszczam.
F:<znowu czyta> ''Upadli przyjaciele''. To musi być klucz żeby ich uwolnić.
Jo:<bierze klucz od maski>
F:<bierze klucz żeby uratować przyjaciół,a on się nie rusza> Nie,czekaj. Nie mogę wyjąć klucza. Emmm,może to jest wybór. Co jeśli nie możemy wziąść obydwóch kluczy.? Co jeśli musimy wybierać między nimi.?
Jo:Co to znaczy.?
F:Wybór, uratować przyjaciół albo wziąść maskę. Musimy uratować Ninę i resztę. Połóż go z powrotem. <bierze klucz żeby uwolnić resztę Sibuny.>
<dzwi się otwierają>
Jo:Dawaj.
F:Chodźmy.!
<podziemia>
A:Cieszcie się,że chodź jeden z nas jest tu przygotowany a wyśmiewali się ze mnie jak pakowałam te wszystkie przekąski i błyszczyk.<rozdjae wszystkim czekolade> <do Patrici> Wstydź się.
P:Nie zamierzam się wstydzić, zamierzam się stąd wydostać.
F:<zza drzwi> Nina.? Nina,już idę.!
N:Fabian.
N i F:<przytulają się>
Jo i P:<też się przytulają>
P:Hej,współlokatorze. Dlaczego tak długo.?
N:<do Fabiana>Wiedziałam,że ci się uda.
F:Nie zrobiłbym tego gdyby nie Joy. Była niesamowita.
N:Joy.? <rozczarowana>
F:Pomogła mi.
N:Dzięki,Joy. Jestem ci wdzięczna.
Jo:Jest okej. Chyba teraz jesteśmy tak jakby w tym razem.<uśmiech>
N:Czekaj. Maska. Musimy ją wziąść.!
F:Oh...Jest nadal zamknięta.<pokazuje klucz> Mieliśmy wybór. Albo wy albo maska.
N:<wzdycha smutna>
<biblioteka>
Si(sibuna): <otwierają drzwi>
V i Ve:<chowają się>
N:Okej.Popierwsze,idę odwiedzić babcię. A potem znajdziemy sposób żeby otworzyć gablotkę.
A:Okej.
F:Chodźmy.
Si:<wychodzą z biblioteki>
V:Musieli przejść grę.
Ve:tak,Ale gdzie jest maska.?
V i Ve:<schodzą do podziemii>
Ve:Tak. ...Tak.!<podbiega do maski> To jest już nasze do wzięcia.! Musimy robić szybę.<ściąga buta>
V:Myślę ,że to nie będzie takie proste,jeśli by było Panna Martin i reszta już dawno by to wzieli. Zostaw to mnie,Vero.Uczniowie zapewne wrócili do domu.Musimy utrzymać swój poziom normalności,albo zrobią się podejrzliwi.
Ve:Ale my...
V:<popycha ją>Powiedziałem zostaw to mnie.! To ja wyciągnę naszą maskę. Idź i znajdź coś co zajełoby uczniów.
Ve:<zakłada buta i idzie>
<dom anubisa>
P:<wyciąga coś z lodówki>
E:Więc,gdzie się podziewałaś.?
P:Tu i tam, klub szachowy...szpital..
E:Dawaj Patrcia,nie jestem głupi,okej.? Oh...i um...Alfie wrócił.
P:Naprawdę.?
E:Mhm....hmmm... i Nina,wiesz,nie wierze że odwiedzała swoją babcię trzy dni,nie mówiąc nikomu gdzie tak naprawdę jest, Huh...I jeszcze poszła odwiedzić ją dziś wieczorem.
P:Oh, ona jest bardzo oddaną wnuczką.
E:Nie. Patricia, co tu się dzieje.?
P:Mmm.? Nic się nie dzieje.
M:<wchodzi>Hej,Eddie,Poppy napisała listę,wszystkich wujków i jest pewna że nie ma żadnego na literę ''R'', chyba że jej ciocia, Ruby Clarke. Jesteś pewien,że to był mężczyzna.?
E:Tak. CZekaj,nie, umm..ten gość miał kobiece imię. Um... Rene. Wujek Rene.
P:Rene.?
E:Tak,wiem biedny gość,co nie.?
P:Jak on wyglądał.?
E:Um,wysoki,ciemny blondyn, oh, i miał bardzo duże niebieskie oczy.
P:Nie.! Nie,nie,nie.!
M:Patricia,co się dzieje.? Wiesz kim jest ten mężczyzna.?
<pokój Very>
V:<puka do drzwi> Vera.? <wchodzi do pokoju,bierze jakąś książkę>
<dzwoni telefon>
V:<bierze telefon> ''R.Zeno'' ...Rufus Zeno. <rzuca telefonem w lusterko i podnosi znowu telefon>
<pokój Niny>
Se:<pojawia się>Wybrana wróciła ale bez maski.
N:Zdobędziemy ją, obiecuję.
Se:Twoi przyjaciele mieli klucz i go stracili.
N:To wszystko żeby mnie uratować.!
Se:Maska jest wyjątkowo ważniejsza.Wybrana nie. Wydaje ci się,że stare mity są prawdziwe.?
N:Osirian.?
Se:Tak,Osirian. Moja cierpliwość co do ciebie się kończy.Ta stara umrze pierwsza,jutro po zachodzie słońca.
N:Babcia.? Nie,proszę.!
Se:I kto będzie następny.? Ślicznotka czy klaun.? Albo...buntowniczka.? Albo ten słodki chłoptaś.?
N:Jeśli skrzywdzisz go albo kogokolwiek z nich...
Se:Ale chłopak może być zbyt ważny żeby zginąć.
N:Fabian.?Co masz na myśli.?
Se:Jutro po zachodzie słońca wszystkiego się dowiesz i obiecuję dotrzymać obietnicy i zniszcze ci życie...
Uff...Dzisiaj dłuugie i koniec odcinka ;)
Więc jedziemy w dół jutro cz.1 tłumaczenia 42 odcinka tu daje link ==> Odcinek 42;)
Ale jeden warunek pojawi się następne za 14 komentarzy bo naprawdę się napracowałam ;*;)
14 komentarzy kolejne tłumaczenie.
I zachęcam do brania udziału w konkursie:) Przypominam też,że jeśli chcecie się mnie coś zapytać =, piszcie w komentarzu,napewno odpowiem;*;)
Pozdrawiam Paulaa.
Opowiadanie cz. 3
Hejka.
Na szybko dzisiaj notka, ale starałam się żeby opowiadanie było ciekawe :D
SORKI ŻE TAKIE KRÓTKIE :///
(krzyczeli)
Na szybko dzisiaj notka, ale starałam się żeby opowiadanie było ciekawe :D
SORKI ŻE TAKIE KRÓTKIE :///
(krzyczeli)
- Kkkkimmmm jjesttteś?-zapytała naprawdę przerażona Patricia <!!!>.
- Nie musisz wiedzieć-odpowiedział.
- A czy on nie wygląda jak..Yyy... Mick??-wyszeptał Fabian prosto do ucha swojej koleżanki.
- Dokładnie!
- Mick.?
- Yyy.. Nie.. To że wyglądam jak on, to nie znaczy, że nim jestem.
- A skąd wiesz jak wygląda Mick-zapytał zdziwiony Fabian.
- Nie powiecie nikomu..?
- NIE!!-odpowiedzieli, czkając na interesującą odpowiedź.
- Nie jestem sobowtórem Micka, tylko....
Tymczsem w piwnicy.
Nina nie wiedziała co ma zrobić, może ma jakieś halucynacje; WIDZI DWÓCH VICTORÓW!!! Z czego jesen wyglądał jak duch, a drugi normalnie.! I TAK BYŁO! Jeden z nich to duch Ojca Victora..
- Czy to jest w ogóle możliwe.? Jestem wybraną.! Nie mogę się bać.! Aaaaa! Co to.?...........Kryształ...-Kryształ trzymał Victor.
Dziwiła się..Co to jest.?
Pokój Niny i Amber:
- Ta sukienka.? NIE! Ta.? NIE! Hmm.. Może ta.. NIE!! Aaaaaaaaaaaaaa! Nie mam ładnej żadnej sukienki-denerwowała się Amber. No i co ona włoży na randkę z alfie`m ??
Amber kocha Alfie`go, czy z przymusu.??
Tymczasem w holl`u.
- Jestem jego bratem-bliźniakiem..
- COOOOOOO?!?!?!?!?!?!??!
14 komentarzy i kolejne opowiadanie.!
Aliciaa.
wtorek, 27 marca 2012
Rekord.! Dziękuje;*+ Tłumaczenie 43 odcinka część 3
Hej.! Jak widzicie w tytule;) Pobiliście rekord...mianowicie 17 komentarzy pod jedną notką.! ;):* Bardzo wam dziękuję;*
Odpowiem teraz na komentarze:
Odpowiem teraz na komentarze:
Aliciaa. (bez kituu.!)Mar 26, 2012 11:26 AM
Duże wymagania, ale mam nadzieję, ze się uda :D
Super<33
Aliciaa. (nie chce mi się logować :P )
Super<33
Aliciaa. (nie chce mi się logować :P )
-Tak,duże wymagania, ale poskutkowały;) ...Pobiliście rekord.! ;*
Rewelacja!!! Mega i wszystko co po drodze!!! Tak się bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, baaaaardzo cieszę, że zostajesz;) Jak dla mnie ankieta nie miała znaczenia. Twoich notek nikt nie przebije...
-cieszę się że ci się podoba. Nigdzie nie odchodzę i nie mam zamiaru.
Super, super i jeszcze raz super! Po pierwsze:
Cieszę się że zostajesz! :D :D
Po drugie:
$wietne tłumaczenie! :D :D
Po trzecie:
Super zdjęcia!
No i oczywiście czekam na kolejne notki! :D :D
Cieszę się że zostajesz! :D :D
Po drugie:
$wietne tłumaczenie! :D :D
Po trzecie:
Super zdjęcia!
No i oczywiście czekam na kolejne notki! :D :D
-Dziękuję za miłą opinię;* Oczywiście kolejne notki będą się pojawiały dalej...;)
Świetna notka :)
I super ,że zostajesz :**
~Trixie :]
I super ,że zostajesz :**
~Trixie :]
-Też się cieszę, dziękuję za miłą opinię;);*
AnonimowyMar 26, 2012 11:50 AM
Aż tyle komentarzy?! Zmniejsz chociaż do 10 pliss
-Wybacz Anonimku,ale ja się staram dla was tłumaczyć więc chcę też widzieć rezultaty mojej pracy,więc proszę o komentarze;):*
Pamiętaj co ci pisałam .. Świetna notka . ;)
-Pamiętam,pamiętam;* Dziękuję Ci;*;)
Wspaniała notka ^^ Zajżyj do mnie :)
Paula <3
Paula <3
-Dziękuję Ci. Jestem codziennie Paulo;*;)
AnonimowyMar 26, 2012 12:00 PM
Wow !!!
kocham te twoje tłumaczenie , a mam do ciebie taką prośbę czy byś mogła wszystkie odcinki z drugiej serii przetłumaczyć ? jeśli oczywiście masz ochotę i czas , będę za to ogromnie wdzięczna:)
I super , że nie odchodzisz z bloga , bo masz naprawdę świetne posty. !!!
Pozdrawiam.
Bella.
kocham te twoje tłumaczenie , a mam do ciebie taką prośbę czy byś mogła wszystkie odcinki z drugiej serii przetłumaczyć ? jeśli oczywiście masz ochotę i czas , będę za to ogromnie wdzięczna:)
I super , że nie odchodzisz z bloga , bo masz naprawdę świetne posty. !!!
Pozdrawiam.
Bella.
-Raczej wszystkich chyba nie zdążę bo już niedługo premiera w Polsce więc nie ma sensu tłumaczyć.Ale postaram się jak najwięcej.;*;)
AnonimowyMar 26, 2012 12:09 PM
Super że zostajesz i fajne tłumaczenie
Gran
Eddie
Nina
Izyda
Amber
Lewis
Nowa
Ela
Gran
Eddie
Nina
Izyda
Amber
Lewis
Nowa
Ela
-Dzięki;* Później niżej jak napisałaś to się dopiero skapłam z tymi literkami;) ;*
AnonimowyMar 26, 2012 12:12 PM
Kocham twoje tłumaczenia i posty i zgadzam się z wszystkimi powyżej
-Dziękuję miło to słyszeć;*
AnonimowyMar 26, 2012 12:16 PM
Magda ma 100% rację! Słuchaj mądrych ludzi takich jak my którzy kochają twoje posty! :D
Kasia:***
Kasia:***
-Dziękuję Ci kasiu;*
Super tłumaczenie ;***
Mogę ci mówić Paulcia?
Tak będzie ... no - fajnie ;)
Czekam na kolejne tłumaczenie ♥♥♥
Mogę ci mówić Paulcia?
Tak będzie ... no - fajnie ;)
Czekam na kolejne tłumaczenie ♥♥♥
-jasne że możesz;*
AnonimowyMar 26, 2012 12:28 PM
Uwielbiam twoje tłumaczenie , jesteś najlepsza.
-Dziękuję;* Bardzo miły jesteś anonimie;*
Wow, 16 komentarzy, więc możemy się spodziewać kolejnego tłumaczenia :) I love YOU! <3 paula3112.
P.S. jeżeli masz imię takie jak nick, to witaj w klubie, hehe, bo ja też. I prosiłabym tłumaczenie, albo jakąś notkę 29.03 (czwartek), bo wtedy mam urodziny, a czytać Twoje notki to sama przyjemność ;)
P.S. jeżeli masz imię takie jak nick, to witaj w klubie, hehe, bo ja też. I prosiłabym tłumaczenie, albo jakąś notkę 29.03 (czwartek), bo wtedy mam urodziny, a czytać Twoje notki to sama przyjemność ;)
-notka napewno będie;*
Jak jakieś pominęlam to przepraszam pytajcie o co chcecie w komentarzach ,chętnie odpowiem;*
Wiem że bardzo krótkie, przepraszam. ;* Postaram się to nadrobić.
I wasze upragnione tłumaczenie:
Ve:<dzwoni jej telefon> Rufus. Nie mam zamiaru z tobą teraz rozmawiać.
V:<wchodzi>
Ve:Victor. Więc co się działo na dole.?
V:Nic ważnego,Vero. <odchodzi>
Ve:Nie dla niektórych z nas.
<podziemia>
F:Okej, jesteśmy coraz bliżej.
Jo:Co ty nie powiesz,Indiano( chodzi chyba o Indiana Jones) Twój następny ruch to pan ziemia jeden z niebezpiecznych pól Victora.
F:Ale mówiłaś że ta figura musi być nietknięta.
Jo:To było poprostu moje przeczucie, to wszystko. Jego ruchy mogą być zupełnie przypadkowe,możliwe jest je przewidzieć.
F:Joy. Dawaj. Uda ci się.
Jo:<kiwa głową> A co jeśli się mylę.?
F:Hej,ty prawie zawsze masz racje.Bądź dobrej myśli.Jesteś w tym dobra.
Jo:<uśmiecha się.>
F:<też się uśmiecha> Okej,teraz,powiedz mi ruchy które ty planowałaś.Zrobię je,obiecuję.Chcę poprostu żebyś wiedziała,że jesteśmy w tym razem.
Jo:okej, jeden w przód,jeden w prawo,i dwa w przód.
F:<przesuwa się na te pola na które kazała mu Joy>
Jo:Fabian,nie rób tego.!
F:<przesuwa się,strażnicy się obracają> <pootem przesuwa się na ostatnie pole> Tak.! <strażnicy znikają>
CDN....
Ok przetłumaczone do 15;30.
Widzę że to was mobilizuje;)
15 komentarzy ,kolejne tłumaczenie;)
Całuski.!
Pozdrawiam Paulaa.
poniedziałek, 26 marca 2012
Sprostowanie+tłumaczenia 43 odcinka cz.2
Hej.! Chciałam coś sprostować nie odchodzę z bloga .;) I to wszystko dzięki temu że mnie tak wspieraliście-Dziękuję;*
Tłumaczenie-być może krótkie ale jest;)
<biblioteka>
V:<wchodzi>:Tak,tak jak myślałem. Czterech uczniów wchodzących do biblioteki, i niespodzianka gdzie oni teraz są.? Są napewno w tunelach a ja wejde tuż zaraz po nich.
Ve:A co jeśli zabiorą maskę.?
V:I co się stało z Alfiem i Niną.?
Ve:Pójdę z tobą.
V:Nie.! Nie. Ty będziesz tu czuwać czy przypadkiem Trudy i Jasper nie wrócą do biblioteki.
Ve:I czy to jest jedyny powód dla którego nie chcesz mnie tam zabrać.?
V:Oczywiście.
<podziemia>
Jo:Fabian, jedno pole w prawo. Patricia, dwa w przód. Amber, jeden krok w przód.
A:<patrzy na nią z przerażeniem>
Jo:Wszystko będzie dobrze,Amber powinnaś być bezpieczna.
F:Ale, jeśli postawisz ją na prawe niebezpieczne pole będzie blisko Victora.
A:Mówiłaś że on jest jedynym, którego nie możesz przewidzieć.
Jo:Wiem,ale obserwowałam go.Myślę, że już go rozpracowałam.
F:Tak,więc dlaczego nie przesunęłaś Amber na jedno pole po jej prawej. Więc będzie na tym samym polu co Patricia.?
V:<obserwuje ich>
F:Mam na myśli,że jednak można przewidzieć ten posąg.
Jo:Nie, wtedy przeszlibyśmy bokiem a my musimy przejść przodem. Amber jeden krok w przód
F:Nie,nie. Amber,naprawdę myślę że powinnaś stanąć na te bezpieczne.
A:Przestańcie, ludzie.!
Jo:Fabian,chcesz to wygrać i odzyskać Nine i Alfiego z powrotem czy nie.? Jeśli Amber zrobi mój ruch i przejdzie na ten kwadratoowy punkt Victora, myślę że on chce żebyśmy byli bezpieczni na tym polu a ten znak niebezpiecznego pola to tylko mała łamigłowka.
F:Tak, ale jest w tym duże ''jeśli'',Joy. Słuchaj...Amber zrób mój ruch.
A:Nie wiem co mam zrobić. Patrcio,co mam zrobić.?
P:Nie pytaj mnie.
A:<patrzy na Fabiana,przesuwa się na pole gdzie stoi Patricia>
<posągi się obracają>
A i P:<spadają i krzyczą>
F:Nie.!
A i P:<spadają do pomieszczenia gdzie jest Nina i Alfie>
A:Alfie.! Tęskniłam za tobą.! <przytula go>
Al:Oh,też za tobą teskniłem,Ambs.
A:<strasznie mocno go ściska>
Al:Amber, pozwolisz mi oddychać.?
A:I ty,Nins.! Oh..wow... mówie to z miłości ale ty naprawdę potrzebujesz prysznica.
N:Akurat to jest rzeczą którą bym teraz chciała najbardziej.
P:Więc,niespodzianka. Cavalary jest tutaj. Mamy wszystko pod kontrolą,naprawdę. Chcesz się założyć.?
<Senet>
Jo:<schodzi z krzesła> Po co poprosiłeś o moją pomoc jeśli ty mnie wcale nie słuchasz.?!
F:Ok,słuchaj. Zrobiłem błąd,okej.?
Jo:Błąd.? Fabian,to nie są zwykłe szachy. Jeśli zrobimy jakiś błąd,ktoś wpadnie w jakąś dziurę z której nie wiadomo jak wyjść.
F:Myślisz,że o tym nie wiem.?! Czuję się na tyle źle,żeby to wiedzieć.!
Jo:Mam nadzieję, bo powinieneś. Żadne z nich się do tego nie zgłosiło. Nawet Victor stchórzył kiedy dowiedział się o jaką tu chodzi stawkę.
V:<wybiega>
F:W każdym razie ,kto wie co by się stało.Co by się stało jeśli zrobilibyśmy twój ruch.?
Jo:Najgorszy scenariusz,to taki w którym stracilibyśmy Amber. Ale wtedy zostałaby Patricia i mielibyśmy dwóch graczy do tej gry zamiast jednej.!
F: Ty zawsze miałaś rację i my pocieramy o to nosa,a ty nie.? A wiesz dlaczego.? To że jesteś tyranem i jesteś fałszywa.
Jo:Tak.? Wiesz,jesteś maniakiem i tchórzem.
F:Ty wiedźmą.
Jo:Wycieraczka. <cisza> Więc co robimy teraz.?
F:Nie jestem pewien czy mamy jeszcze jakąkolwiek szansę,a ty.? Joy... Przepraszam.
Jo:Okej,zróbmy to.
haha Eugene.
haha;)
trochę stare ale jest;)
Fabina w finale 1 sezonu..
Senkhara w ciele Niny.
Eddie-Osirian.
Ok to na tyle;* Przetłumaczone do 13;54.
13 komentarzy,kolejne tłumaczenie;) ;*
Komentujcie;)
Pozdrawiam Paulaa.
Tłumaczenie-być może krótkie ale jest;)
<biblioteka>
V:<wchodzi>:Tak,tak jak myślałem. Czterech uczniów wchodzących do biblioteki, i niespodzianka gdzie oni teraz są.? Są napewno w tunelach a ja wejde tuż zaraz po nich.
Ve:A co jeśli zabiorą maskę.?
V:I co się stało z Alfiem i Niną.?
Ve:Pójdę z tobą.
V:Nie.! Nie. Ty będziesz tu czuwać czy przypadkiem Trudy i Jasper nie wrócą do biblioteki.
Ve:I czy to jest jedyny powód dla którego nie chcesz mnie tam zabrać.?
V:Oczywiście.
<podziemia>
Jo:Fabian, jedno pole w prawo. Patricia, dwa w przód. Amber, jeden krok w przód.
A:<patrzy na nią z przerażeniem>
Jo:Wszystko będzie dobrze,Amber powinnaś być bezpieczna.
F:Ale, jeśli postawisz ją na prawe niebezpieczne pole będzie blisko Victora.
A:Mówiłaś że on jest jedynym, którego nie możesz przewidzieć.
Jo:Wiem,ale obserwowałam go.Myślę, że już go rozpracowałam.
F:Tak,więc dlaczego nie przesunęłaś Amber na jedno pole po jej prawej. Więc będzie na tym samym polu co Patricia.?
V:<obserwuje ich>
F:Mam na myśli,że jednak można przewidzieć ten posąg.
Jo:Nie, wtedy przeszlibyśmy bokiem a my musimy przejść przodem. Amber jeden krok w przód
F:Nie,nie. Amber,naprawdę myślę że powinnaś stanąć na te bezpieczne.
A:Przestańcie, ludzie.!
Jo:Fabian,chcesz to wygrać i odzyskać Nine i Alfiego z powrotem czy nie.? Jeśli Amber zrobi mój ruch i przejdzie na ten kwadratoowy punkt Victora, myślę że on chce żebyśmy byli bezpieczni na tym polu a ten znak niebezpiecznego pola to tylko mała łamigłowka.
F:Tak, ale jest w tym duże ''jeśli'',Joy. Słuchaj...Amber zrób mój ruch.
A:Nie wiem co mam zrobić. Patrcio,co mam zrobić.?
P:Nie pytaj mnie.
A:<patrzy na Fabiana,przesuwa się na pole gdzie stoi Patricia>
<posągi się obracają>
A i P:<spadają i krzyczą>
F:Nie.!
A i P:<spadają do pomieszczenia gdzie jest Nina i Alfie>
A:Alfie.! Tęskniłam za tobą.! <przytula go>
Al:Oh,też za tobą teskniłem,Ambs.
A:<strasznie mocno go ściska>
Al:Amber, pozwolisz mi oddychać.?
A:I ty,Nins.! Oh..wow... mówie to z miłości ale ty naprawdę potrzebujesz prysznica.
N:Akurat to jest rzeczą którą bym teraz chciała najbardziej.
P:Więc,niespodzianka. Cavalary jest tutaj. Mamy wszystko pod kontrolą,naprawdę. Chcesz się założyć.?
<Senet>
Jo:<schodzi z krzesła> Po co poprosiłeś o moją pomoc jeśli ty mnie wcale nie słuchasz.?!
F:Ok,słuchaj. Zrobiłem błąd,okej.?
Jo:Błąd.? Fabian,to nie są zwykłe szachy. Jeśli zrobimy jakiś błąd,ktoś wpadnie w jakąś dziurę z której nie wiadomo jak wyjść.
F:Myślisz,że o tym nie wiem.?! Czuję się na tyle źle,żeby to wiedzieć.!
Jo:Mam nadzieję, bo powinieneś. Żadne z nich się do tego nie zgłosiło. Nawet Victor stchórzył kiedy dowiedział się o jaką tu chodzi stawkę.
V:<wybiega>
F:W każdym razie ,kto wie co by się stało.Co by się stało jeśli zrobilibyśmy twój ruch.?
Jo:Najgorszy scenariusz,to taki w którym stracilibyśmy Amber. Ale wtedy zostałaby Patricia i mielibyśmy dwóch graczy do tej gry zamiast jednej.!
F: Ty zawsze miałaś rację i my pocieramy o to nosa,a ty nie.? A wiesz dlaczego.? To że jesteś tyranem i jesteś fałszywa.
Jo:Tak.? Wiesz,jesteś maniakiem i tchórzem.
F:Ty wiedźmą.
Jo:Wycieraczka. <cisza> Więc co robimy teraz.?
F:Nie jestem pewien czy mamy jeszcze jakąkolwiek szansę,a ty.? Joy... Przepraszam.
Jo:Okej,zróbmy to.
haha Eugene.
haha;)
trochę stare ale jest;)
Fabina w finale 1 sezonu..
Senkhara w ciele Niny.
Eddie-Osirian.
Ok to na tyle;* Przetłumaczone do 13;54.
13 komentarzy,kolejne tłumaczenie;) ;*
Komentujcie;)
Pozdrawiam Paulaa.
niedziela, 25 marca 2012
Po co ta ankieta.? + Zawiodłam się.
Hej.! Dziś tłumaczenia nie będzie. Przy ostatnim tłumaczeniu= 5 komentarzy, w notce wyżej (Alici) = 10. Skoro się nie podobają to nie będę ich tu publikować. Zawiodłam się naprawdę .Nie wiem dlaczego ale większość osób komentuje tylko notki Alici( nie będę wymieniać) . Ostatnio coś straciłam kontakt z Alicią , do tego jeszcze tak mało komentarzy( dla niektórych być może 5 to dużo ale jak pod moimi niektórymi notkami pojawiało się po 11 komentarzy to dla mnie teraz 5 to mało.) i jeszcze do tego ta ankieta:
KTO PISZE LEPSZE NOTKI??
Aliciaa. | 8 (61%) |
Paulaa. | 5 (38%) |
Załamało mnie to, na co ta ankieta.? Żeby pokazać że ja jestem gorsza.? Nie piszę normalnych notek bo nie ma tematu, nie pisze scenariuszy bo mnie to nie kręci, ja tłumaczę bo doskonale znam angielski. Podobało się to wam ale ta ankieta poprostu mnie zdołowała nie dojże mam problemy w szkole(w związku z nadchodzącym sprawdzianem),i jeszcze ta ankieta. Tak naprawdę dostaje depresji . Ze względu na problemy osobiste i bloggowe . Chce wyrazić tylko że naprawde się zawiodłam pierwsze tygodnie było mi wspaniale prowadzić tego bloga bardzo dobrze dogadywałam się z Alicią , pisałyśmy na GG. A teraz nic. Dziękuję tylko tym 5 osobom;* Za komentarze na ostatnim tłumaczeniu , Megi;* , nakręconej , anonimkowi i ...Alici za tamte komentarze. I 5-ciu osobom które głosowały w ankiecie. Dziękuje;* Muszę to wszystko ostro przemyśleć bo czasem mam takiego doła np.dzisiaj przychodze z dworu na którym byłam z BFF i trochę się pokłóciłyśmy, wchodze na bloga żeby się rozweselić a tu ankieta przez którą obecnie mam depresje i straszne myśli....
Pozdrawiam Paulaa.
Opowiadanie cz.2+Torii♥, Magda:* i Megi:* :D
Siemka, ale muszę dodać jeszcze opowiadanie :D
- O nie...-Szepnęła Nina.
- Ninaa.! Ninaa.!-Krzyczała Joy.
- W końcu podeszła do kryjówki Niny i stwierdziła.
- Tutaj.! Tutaj! Tuuuu!
- Tam??-zapytał Victor.
- Taaaaak.-odpowiedziała Joy.
Nina pomyślała, że ma "przechlapane". Zacz ęła się rozglądać, gdzie się można ukryć. Natychmiastowo wyszła z piwnicy.
- Jak mnie Fabian zobaczy to..To nie wiem..
Gdy była u końca wyjścia, otworzyła "drzwiczki" od "piecyka" i wyszła. To co ujrzała, a bardziej kogo ujrzała było trochę straszne.Stał tam Victor tyłem do wejścia do piwnicy (kominka) i Fabian siedzący na krześle. Victor gadał jakby był księdzem i spowiadał Fabiana, bo Fabes straaasznie się denerwował.
- Jak to możliwe.? Przecież Victor jest w piwnicy.!-myślała Nina.
Wróciła zobaczyć do piwnicy czy nadal Victor jest tam... I BYŁ!!!
- O co tu chodzi.? - w myślach plątało się to pytanie. Mieszało się z myślami o Fabianie.
- Nie wiem! Może pan już mnie 'wypuścić'??Proszę.!-Krzyknął Fabian.
- Hmm..Ty coś knujesz...-odpowiedział mu Victor-Idź!!!
Fabian poszedł do swojego pokoju pomyśleć o Ninie: czydobrze zrobił, że z nią nie poszedł?, czy on ją kocha, że ją tam zostawił?, może Victor miał dobre intencje pytając o Ninę.???... Wiele pytań.. Miał ochotę pójść do piwnicy.. Po pięciu minutach wyszedł na holl i zawołał:
- Joy! Joy! Joy! Joy!!
- Też ją wołałam..I nic..-powiedziała Patricia.
- Gdzie ona jest??..........Patricio, odwróć się!
- Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!!!!!!!!!!-krzyczeli.
Torii♥ Magda ;* Megi:*
3 najlepsze wpisy z Funtestu.!
Napiszcie na maila jakie chcecie nagrody (w granicach rozsądku :P )
Aliciaa.
8 komentarzy = następna notka (bez żartów.!!)
8 komentarzy = następna notka (bez żartów.!!)
Redaktorka
Hi.!
Dzisiaj notki w zasadzie nie będzie;//
Chciałam tylko powiedzieć, że ten nagłówek mi się nie podoba i go zmieniam.!
I jeszcze, że jestem nową redaktorką bloga : tda-tda-tda.blogspot.com
Serdecznie zapraszam. Wkrótce pojawią się recenzje i gazetkA :D
Aliciaa.
Dzisiaj notki w zasadzie nie będzie;//
Chciałam tylko powiedzieć, że ten nagłówek mi się nie podoba i go zmieniam.!
I jeszcze, że jestem nową redaktorką bloga : tda-tda-tda.blogspot.com
Serdecznie zapraszam. Wkrótce pojawią się recenzje i gazetkA :D
Aliciaa.
sobota, 24 marca 2012
!!!
Hej.
Ok. Na początek mam OPOWIADANIE. Zamiast myślników wstawiam kropki bo mi wygodniej :D
Usunął mi się tamten post ale go zdążyłam skopiować.:)
Oto on:
"Hejka.
Jak widać w tytule czeka mnie dłuuuga notka :DOk. Na początek mam OPOWIADANIE. Zamiast myślników wstawiam kropki bo mi wygodniej :D
- Co..? - powiedziała Nina wchodząc do domu po spacerze z Fabianem.
- Co "co?"-zapytał Fabian.
- Nic..Tylko znowu te..Głosy.
- Jakie?
- Że mam iść do przodu..
- Yyy..
- Chodź.!
- Nie! Nino! Straciliśmy już prawie życie. Nie wolno nam ryzykować.!-krzyknął Fabian
- Słucham?! Idziesz??
- Nie. I Ty też nie!- pociągnął Fabian Ninę za rękę.
- Ja idę! To że chodzimy nie znaczy że będziesz mi rozkazywał!!
I poszła. A nawet pobiegła. Wczołgnęła się do piwnicy i zobaczyła coś niesamowitego a zarazem przerażającego.
- Moi przodkowie! Wzywam Was abyście pomogli nam uśpić Wybraną..-Ciągnął Victor.
- Aaaa!! Nie jestem wybraną! Aaaaaaaaaaaaaaaa!!!-Darła sie Joy.
- Ciszej..! Moi przodkowie.!...............-znowu powtórzył tekst..
- Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!!!!!!! Pomocy.! Halo...-I urwała..Jakby..Umarła.
- Udało nam się.. Podajcie mi eliksir.
Eric Sweet podał flakon. Victor nalał kilka kropel płynu do ust nieprawdziwej Wybranki.
To co zobaczyła Nina było straszne.!
Joy wstała niby "mumia" z opowiedań Alfie`go i Jerome`a.
- Tak panie.?-powiedziała grubym głosem Joy.
- Nie! Tak nie miało być.. Ale skoro nie jesteś prawdziwą wybraną... Powiedz kto ją jest...!
- Victorze skąd wiesz że ona nią nie jest.?-zapytała Andrews.
- Gdyby ją była nie powiedziała by "tak panie" tylko "Twoje słowo, mój rozkaz!".
- Wybraną jest dziewczyna o imieniu Nina. Mieszka w tym domu.
- Nina Martin!!
- O nie..-Szepnęła przestraszona Nina.
Ok..Podobało się.?
Trochę krótkie..Wiem ;((
Wywiad :D Skoro opowiedanie z Joy..Wywiad.........
Też z Joy :PP
Ok. Kropa, kropa itd.....
- Odpuścisz sobie Fabiana.?
- Tak. Widzę że "Fabina się rozwija" Grr...
- Uważasz że oni będą razem do wyjazdu któregoś z nich.?
- Nie. Na pewno będą jakieś kłótnie.
- Jaki koleś Ci się podoba.?
- Fabian, ale on jest z nina, więc ja jestem sama..
- A mick.?
- On wraca do Australii.
- Oh..Przykro mi..
- Ta jasne..
- Chcesz skończyć wywiad.?
- TO TO JEST WYWIAD?!?! Ja stąd idę!!
- Czyli tak...
Ok. To koniec wywiadu.
GŁOSUJCIE W ANKIETACH!!!!
Aliciaa.
9 komentarzy = następna notka. :D"
Chciałam tylko dodać, ze zmieniłam wygląd bloga, bo mnie olśniło że 2 dni temu było 4 miesięcy bloga :D
ŁADNY NAGŁÓWEK??
Będę robiła gazetkę :D
Usunęłam tamte blogi, bo i tak mało osób na nie wchodziło ;/// Teraz w "Zamówieniach" można ZAMÓWIĆ nagłówek, lub recenzję :D
Aliciaa.
Subskrybuj:
Posty (Atom)