Siemka.!
Dziękuję za miłe słowa.Czuję się niczym nowa blogerka.Tyle werwy do pisania i chęci.A wasze pozytywne komentarze mnie nastrajają - DZIĘKUJĘ.!!
Noe rozdziały powinny być codziennie bądź co dwa dni.Długość jest zależna od czasu którym dysponuję.
OSTRZEGAM : Wątki mogą nie zgadzać się z innymi
częściami aczkolwiek stwierdziłam że skoro nie znam tematu wystarczająco
(tak przyznam się, nie za bardzo przykładałam się do oglądania) nie
warto udawać :)
2.Dom niespodzianek
Na dźwięk swojego imienia dziewczyna uśmiechnęła się szczerze.
-Nie zapomnieli- pocieszyła się w duchu.-Jesteś świadoma ile się pozmieniało, ale oni mnie pamiętają.
Rozejrzała się po sali.Jedna nowa twarz wpatrzona w nią jak obrazek.Kto to? Nina pomyślała że to jej zastępczyni.Że teraz to ona zajmowała jej miejsce przy Amber...A Amber.? Gdzie jest w tym towarzystwie.?Wyszła do łazienki? Nie dotarła jeszcze?
-To co?Przytulisz mnie wreszcie?- spytała nieśmiało.
Potrząsną głową, żeby wrócić na ziemię.Obią ją i mocno przytulił do siebie.Jeszcze nie do końca
świadomy tego co się dzieje.
-Tęskniłem.- szepną gdzieś do jej włosów.Wszystko w im pulsowało, tak strasznie się cieszył że ma ją w ramionach a z drugiej strony oszołomiony nie wiedział co teraz będzie.Trochę się pozmieniało.
-Fabian.Proszę cię...bo...uduszisz...- powiedziała Nina pomiędzy głośnymi próbami złapania powietrza.
Nawet nie wiedział jak mocno ją ściskał.Trochę zaczerwieniony wypuścią ją z objęć dając szansę na przywitanie się z resztą.
-To ci niespodzianka.- skomentowała Joy witając się z uśmiechem.
-A skoro mowa o niespodziankach - pisną ktoś w głębi holu .Stukot obcasów wypełnił dom i w drzwiach znów staną ktoś kogo się nie spodziewano.
-A.?- znaczą Alfred upuszczając kawałek ciasta wprost na swoje nowe buty.Różowa masa spłynęła po obuwiu i stoczyła się na podłogę, zostawiając ślad niczym szminka.
-Amber.Ty tutaj? - zapytał Fabian odwracając uwagę od nieszczęśnika.
-Tak.Postanowiłam że tu wracam.Co byście zrobili be zemnie z WIESZ KIM. - podkreślając ostatnie słowa ruszyła na środek salonu.
-A szkoła.?
-To też szkoła Fabian.Takiś mądry a nie wiesz nic o tym co się dzieje. - prychnęła zadowolona
-Zrezygnowałaś?- wtrąciła Willow, która dopadawszy do niej wszczęła ją przytulać i obejmować z radości.
-Mam tu coś do zrobienia.- powiedziała odpychając ją.
-Co?- zaciekawiła się Mara.
-Pilnować Was.Jesteście tacy nieodpowiedzialni.Przyznajcie, ze jestem waszą głową!- roześmiała się po czym wszyscy wybuchnęli śmiechem.
Przez parę minut wszyscy witali się z Niną i Amber.Kiedy obchód znajomych się skończył dziewczyny postanowiły przywitać się nawzajem.
-Nino!- zaczęła Amber- Tęskniłam jak nie wiem.
-Ohh Amber.A myślisz że ja nie?
-Teraz będzie jak dawniej?- zapytała z nadzieją
-Mam nadzieję że spokojniej.Nie wiem czy chcę wrócić do roli wyb...-nie dokończyła z racji szybszej przyjaciółki.
-To twoje przeznaczenie.-skarciła ją po czym cicho dodała- Czy wybrana nie powinna czasem trzymać się z dala od Osirona?
-Emmm...tak.Tak, powinna.Jak najbardziej.
-Więc..? - zapytała zaciekawoina
-Dopóki noszę wisior nic się nie stanie.- wycedziała bez namysłu.
-Ohh! To wspaniale! Reaktywacje Sibuny po raz czwarty! - ucieszyła się
-Czwarty.? Co się działo po raz trzeci...
-Emm..no cóż.Nie wiem.Wyjechałam w środku działań...
Tu oczywiście znó powrócono do normalnych tematów po czym dziewczyny mocno się ścisnęły.
-Nie powinnam była kłamać.Nie na widzę kłamstw.Ale nie chcę żeby wiedzieli.- pomyślała Nina po czym dodała na głos- Jeszcze jakieś niespodzianki?
Drzwi otworzyły się z impetem.
-A co tu się do diabła wyprawia!?
I jak wrażenia?
Może być?
SIBUNA! Mariola.
meeeeeeeeeeeega <33
OdpowiedzUsuńSUPER
OdpowiedzUsuńRewelacja :***
OdpowiedzUsuńŚwietnee. <33
OdpowiedzUsuńCudowny. <3<3<3
OdpowiedzUsuńNINA !!!
fenomenalne!
OdpowiedzUsuńchciałabym żeby taki scenariusz był w 4 sezonie :)