Scenariusz od Megi.;*

Hej.
Marta (Megi) wysłała mi meilowo scenariusz.
zachęcam do czytania, i komentowania.

+zmieniłam tylko kilka słów.:))

F: Patricio pozwolisz na chwilkę?

P: (myśli) No to zaraz mi się oberwie... (mówi) Jasne!

F: Dlaczego wszystko mu wyklepałaś?! Teraz będzie chciał wstąpić do Sibuny!! Im mniej osob o tym wie tym lepiej!!

P: Wyluzuj.. Uważam, że powinien wiedzieć o wszystkim, długo byśmy tego przed nim nie ukryli.

N: (wchodzi) ... No to chyba teraz musimy mu o wszystkim powiedzieć. Dzięki Patricia!

P: Przestańcie ! Dlaczego nie może o tym wiedzieć?! Powinniśmy mu zaufać , jestem pewna, że nikomu nie powie.

F&N: No dobra!

E: (wchodzi) To jak przyjmiecie mnie do tego klubu czy coś?

P: (szepcze do Niny) no prosze zgódźcie się...

N: Zgoda jestes w Sibunie, ale pamiętaj masz nikomu nie pisnąć o tym ani słowa.

E: Jasne, jasne głupi nie jestem .

A: Dobra i co z tą wskazówką?

F: Był głos od kominka i głos Sarah no to może trzeba otworzyć ten kominek.. niewiem zejść do piwnicy czy coś... Gdy zapadnie zmrok usłysz głos...

A: No to chodźmy!

N: Wiecie? Może nie powinniśmy pakować się tam wszyscy naraz. Rozdzielmy się, ktoś musi pilnować czy Victor nie idzie. Może by tak Eddie?

E: No nie wiem Nino , wydaje mi się , że poprostu nie chcesz żebym z wami szedł. Nie ufasz mi...

N: Nie , skąd oczywiście, że ci ufam ale..

P: Ale co?

F: On jest nowy i ... Może nie powinien..

E: Nie! Ja chcę iść sprawdzić to z wami niech ktos inny stanie na czatach na przykład Amber!

A: Ok , ok stanę..

F: Dobra nie traćmy czasu Nino, Patricio, Eddie schodzimy. Amber jak Victor będzie się zbliżał sastukaj w stoł.

P,N,F,E : (schodzą na dół)

Nina słyszy głos dochodzi z kominka.

T(ajemniczy)G(łos): Otwórz mnie ... otwieraj...

N: Głos! znowu go słysze! otwórzmy kominek!!!

Nina przykłada wisior, kominek się otwiera.

N: Schodzę tam.

F: Nie , nie sama idę z Toba!

E: Ja też

N&F: Nie wy z Patricią lepiej zostańcie.

P: Ok, Eddie zostańmy.

Nina i Fabian zchodzą na dół. Na dole jest ciemno.

A: (stuka w stół) Victor idzie!

P&E: (szybko włażą do kominka i zamykają drzwi)

V: Co ty tu robisz panno Millington?

A: eeee... Zgłodniałam ( bierze do ust kawałek drożdżówki) mmm.. pycha

V: Taak, ale to akurat jest sprzed tygodnia!!!

A: Serio? Smakuje świetnie . Da mi pan dokończyć?!

V: Tak, ale nie tu , powinnaś już być w pokoju.

A: Ale...

V: Na górę!

Podoba się.?

Dziękujcie Megi.:))

_________________________________________________

Dodałam też kilka nowych zakładek.

Teraz w poście nie będzie ankiet tylko w zakładce.

Tak samo z konkursami.

Oczywiście będę coś o nich mówiła, ale tak to w zakładce.

Pytania??

Zrób tak jak dziewczyny!

Napisz maila!!

Aliciaa.

PS: Jutro sesja z Marą, zgodnie z prośbą Anonima.:))

To chyba na tyle.. Uff..