HoA.♥: Scenariusz nr.3 + inne

Siemkaa..!
No więc dziś znów scenariusz :

ŚNIADANIE
/ wchodzi Nina , zajmuje miejsce/
Nina: Fabian /nachyla sie do niego/ Miałam sen...
Fabian:Sen...?
Nina:/kiwa głową że tak/A raczej słyszałam głos który mówił że mam znaleźć...Kielich Anhk.
Fabian:Sen proroczy?
Nina:/patrzy na niego dziwnie/
Fabian:Ok , nie ważne.To była Shenkara?
Nina:Nie , miała taki inny głos.Ciepły i taki pełen miłości...
Fabian:Czyli to kobieta.A mówiła coś o zagadce?
Nina:Powiedziała że tam jest i muszę szukać ni i później...
Amber:/nachyla się do nich/Ejjj , ja też jestem w Sibunie!
Fabian:Dowiesz się Amber!
Nina:No jak się obudziłam to ręce mi tak świeciły...oślepiająco...
Amber:Dobra , nic nie rozumiem czyli znów zebranie?
Nina:Tak , wieczorem...
/wchodzi Victor/
Victor:Uwaga uwaga!Dziś gasicie światła punkt dziewiąta!Jasne?
Wszyscy:Yhymm.../Nina robi smutniejsza minę/
Victor:Panie Miller , żebym nie widział nocnych spacerów.../patrzy na Patricię/...ani żadnych spotkań zbiorowych!Trudi!Jutro przejeżdża nowa uczennica Maddelain.Przy okazji i wy się dowiedzieliście...
/Victor wychodzi/
Alfey:Oooo!Ostatnim razem jak przyjechała do nas nowa uczennica to ktoś znikną!
Joy:Alfey!!!
Alfey:No co? / opycha się ciastkiem/ Takie fakty!
Mara:Joy nie martw się tym głupkiem.A ty Jrome /patrzy na niego/nie śmiej się !
/Jarome przestaje/
Eddy:Pantoflarz...

LEKCJA HISTORII
/do sali wchodzi Sibuna/
Patricia:Na prawdę dłonie świeciły?
Nina:Yhym...
Fabian:Ale dalej nie wiemy co z tą zagadką.
Alfey:Sugeruję tył obrazu...
Nina:Tak ale no wiecie dziś ?
Patricia:Hello.?Godzina policyjna no wiecie wcześniej!
Amber:Nie wydaje wam się dziwne to , że znów no wiecie każe nam iść wcześniej spać ?
Fabian:Czyżby stowarzyszenie ?
Nina:Kto na ochotnika idzie ze mną do piwnicy?
/cisza/
Nina:Czyli Patricia idziesz ze mną.
Patricia:Ja?
Nina:Proszę!
Amber;Ja z wami , teraz my pokażemy na co nas stać!
Alfey;Fabian , co z nasza męską dumą?
Nina:Ja usłyszałam męską?
Patricia:Dumą?
Fabian:To my poszukamy jakiegoś info o Krzyżu Ankh i no wiecie , może o tej zagadce.
Alfey:I o tym głosie!
/wchodzi nauczyciel,wszyscy siadają/

KORYTARZ , PRZERWA
Mara:Joy nie smuć sie , Alfey tak ma...
Joy;Nie Maro...ja nie z tego powodu...
Mara:/obejmuje ją,podchodzi do nich Jarome/
Jarome:Siemka.Babskie ploty?No to narka!
Joy:Nie Jarome!A właśnie Maro jak tam po kinie...
Jarome:Cały czas miała zamknięte oczy!
Mara:Ale nie spałam , tak jak na pierwszej randce!/uderza go lekko w ramię/
Joy:Maro , nauka jest /nie wie co powiedzieć/...nudnawa
Jarome:No nie ważne , w każdym razie Joy chcesz iść z nami po szkole na lody?
Joy:Piąte koło u wozu...
Mara:Oszalałaś!Masz iść jasne?
Joy:/śmieje sie/Dobrze.
/odchodzi i idzie do łazienki/
Mara;Martwię się o nią...
Jarome:A jest chora?
Mara:Nie ale , czuję że nikt z nią nie rozmawia oprócz nas.Nawet Patricia.

KUCHNIA
/Trudi robi coś w kuchni , Nina , Patricia i Amber siedzą przy stole i odrabiają lekcje/
Trudi:Nino kochanie , mogła byś mi pomóc?
/Nina podbiega do niej/
Amber:Jak sie czujeEddy?
Patrcia::Emmm...żyje?
Amber:Naprawdę tylko tyle?Wiesz ze macie za niedługo dwu-miesięcznicę?
Patrcica;Może nie obchodzą mnię takie "święta".
/Nina wraca/
Nina:Chodźcie do mnie , Trudi robi nam "niespodziankę" i chce abyśmy ją zostawiły.
/wychodzą, Nina spogląda na sarkofag,dłonie znów świecą/
Amber:Nino...
Nina:/chowa ręce w kieszeni podbiega do sarkofagu nad nim staje sie zagłębienie w kształcie dłoni/
Nie ma nikogo?
Patricia:Nie ale...
Nina:/wkłąda ręce, na głowę Amber spada papierek/
Nina:/podbiga do nich/
Amber:Ałłłł....No dobra... /zaczyna rozwijać/
Nina:Nie , zebranie Sibuny teraz.Lecę po chłopaków czekajcie u nas w pokoju.

POKÓJ AMBER I NINY
Amber;/rozwija /

Wyjścia i wejścia pilnują tafle szklane

Gdy łan słońca je dotknie

Następną część mojego zadania doostaniesz

Alfey; A jak to odkryłaś?
Nina:Dłonie nie świeciły bez powodów.
Fabian:Co...?
Amber:Czego się nie dowiesz to nam nie zaszkodzi.
Patricia:Ale co to może znaczyć ?
Amber:Wszystko.
Nina; Szklane drzwi - to mi jedynie przychodzi do głowy
Fabian:A możne okna?
Nina:Dziewczyny dzisiaj w piwnicy.
Amber:Ha!Alfey znaleźliście coś?
Fabian:Symbolizuje Fizyczne i Wieczne Życie...
Victor:Właśnie wybiła dziewiąta!/w tle/
Nina:To do jutra chłopaki./całuje Fabiana/
Amber:Patricio przygotuj sie.
/Nina i Amber i Patrcicia zostają same/

HOL
/Victor otwiera drzwi wchodzą nauczyciele i inni , razem wchodzą do piwnicy/

PIWNICA:
Stowarzyszenie:Jodi enenenakh (?) /powtarzają w kółko/
Patrcicia:/szepce/Znowu?
Nina;Nie dadzą sobie spokoju...
Amber:Nigdy...
Victor;Gdy odnajdziemy Krzyż Anhk , każdy kto wzniesie go do góry wypowiadając czar oraz pijąc kroplę eliksiru,uzyska wieczne życie.
Nina:Co?
Amber:Wiecie a chcę już na górę!
Patrcia:Nie wiedzą gdzie szukać ...
Nina;Amber co ty..?
Amber:/kopnęła nie chcą co w jakiś przedmiot/
Amber:Sorka!
Victor;Kto tam jest!
/dziewczyny chwyciły się za ręce na środku jest Patrcia/
/Victor jest blisko , coraz bliżej , staje na przeciwko nich.../

NA DZIŚ TYLEEE...!

Polecane blogi: